Jesienny spacer - grupa IV
W środę nareszcie pogodnie, bez deszczu....szybko zdecydowaliśmy, że idziemy na spacer podpatrzeć jakie zmiany w przyrodzie poczyniła Pani Jesień.Wszędzie leżały dywany z kolorowych liści. Udało nam się nawet wypatrzeć puste ptasie gniazdo w konarach drzewa, pewnie słowika albo wilgi - zgadywały dzieci - bo one odleciały do ciepłych krajów przed zimą. Rozpoznawaliśmy i nazywaliśmy niektóre drzewa tj. brzoza, dąb, akacja; liczyliśmy modrzewia i wiemy, że to drzewa iglaste i są wyjątkowe gdyż gubią igły na zimę. Po drodze weszliśmy do sklepu piekarniczego bo tak cudownie pachniało pieczywem i każdy z nas miał ochotę na małe co nieco Pani ekspedientka była dla nas bardzo miła i opowiedziała o różnych rodzajach pieczywa. Wcześniej w przedszkolu rozmawialiśmy o tym skąd się bierze chleb o zbożu, młynie i piekarni, o różnych mąkach. W sklepie zobaczyliśmy jak wygląda chleb pszenny, żytni, mieszany i orkiszowy. Ciekawość wzbudził wśród dzieci największy bochen chleba zwany staropolskim. Ale był ciężki!!! Kupiliśmy sobie małe pączuszki serowe i po powrocie zjedliśmy je w sali ze smakiem. Pycha, palce lizać. Dziękujemy serdecznie sprzedawczyni Pani Halinie Kowalskiej za bardzo miłe przyjęcie nas i opowiedzenie o produktach piekarniczych. To był jesienny spacer z atrakcjami